Home Artykuły Kraków atrakcyjny nie tylko latem

Kraków atrakcyjny nie tylko latem

13 min read

Zimowy urlop? Najchętniej w górach, najchętniej w Zakopanem. Każdemu marzy się kulig, oscypki z żurawiną i spacer zaśnieżoną doliną. A gdyby tak zmienić konwencję i wyruszyć zimą do miasta?



Wypad w zimowych miesiącach niekoniecznie musi się łączyć z górską miejscowością. Owszem, podhalański czy bieszczadzki folklor właśnie zimą bije pełnym blaskiem, a stoki w Białce Tatrzańskiej czy Korbielowie kuszą fanów narciarskiego szaleństwa. Miasta oddalone od gór nie stoją jednak na straconej pozycji. Konkurować z ośnieżonymi trasami jest trudno, ale nielicznym się to udaje. Tak jest właśnie w przypadku Krakowa.

Rynek Główny targiem stoi

Turystyczna stolica Polski tętni życiem nie tylko w sezonie letnim. Owszem, obłożenie w hotelach jest o wiele niższe, niż latem, ale Kraków zimą ma nawet więcej atutów, by przyciągać turystów z całego świata. Choćby Rynek Główny wygląda o niebo lepiej, przede wszystkim z powodu targów bożonarodzeniowych, które trwają aż do 8. stycznia. Można na nich nabyć galicyjskie specjały, folklorystyczne rękodzieła i wyroby lokalnego rzemiosła.

Zimowa oferta kulinarna krakowskiego Rynku bije na głowę tę letnią, w której jedynym znaczącym elementem jest legendarny obwarzanek. Za to na Targu Bożonarodzeniowym stragany kuszą odwiedzających prażonymi orzechami w karmelu, ciastami, piernikami, miodami, wyrobami z czekolady i marcepanu, czy regionalnymi wędlinami, pierogami i mięsami z grilla. Dostępne są także słowackie sery i placki węgierskie, bo na kiermaszu wystawiają się nie tylko polscy, ale i zagraniczni kupcy. Największą furorę robią jednak drewniane beczki Grzańca Galicyjskiego, porozrzucane po całej płycie rynku. To właśnie przy nich tłoczą się zziębnięci spacerowicze pragnący dodać sobie animuszu grzanym winem.

Miasto szopek bożonarodzeniowych

Najbarwniejszą atrakcją Targów Bożonarodzeniowych jest konkurs szopek, tradycją sięgający 1937 roku. O główną nagrodę może starać się każdy, bo organizatorzy nie narzucają żadnych ograniczeń, przez co za każdym razem u stóp pomnika Adama Mickiewicza wystawiane są dziesiątki kolorowych szopek. Trafiają one potem do Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

Szopki bożonarodzeniowe to również stały element tradycji chrześcijańskiej, niezmiennie aktualny w krakowskich kościołach. Parafie prześcigają się w wymyślaniu coraz to ciekawszych aranżacji Szopki Betlejemskiej  – rokrocznie mają one inny wygląd, co zwabia do kościołów wszystkich pragnących poczuć magię świąt, w tym także turystów. Najlepszą frekwencję notują z pewnością franciszkanie, którzy prezentują prawdziwie żywą szopkę z udziałem Marii i Józefa z małym Jezusem, pastuchami i zwierzętami. Krakowscy duchowni, którzy przy ul. Franciszkańskiej z powodzeniem realizują pomysł żywej szopki zapożyczony z Włoch, dostarczają unikalnej atrakcji odwiedzającym z całego świata.

Eksplozja świateł i kolorów

Rynek Główny i jego okolice wyróżniają się także dzięki specjalnym, świątecznym iluminacjom. Feerie świateł ozdabiają latarnie, gałęzie drzew czy fasady budynków, tworząc niesamowity efekt. Warto wybrać się choćby na ul. Piłsudskiego, która na całej swojej długości pieczołowicie dekorowana jest podświetlanymi ozdobami. Korowód kolędniczy, wyruszający na początku grudnia spod Barbakanu, to kolejny powód, by odwiedzić Kraków zimową porą. Bierze w nim udział kilkanaście amatorskich, folklorystycznych grup wokalnych, które śpiewają kolędy idąc ulicą Floriańską i wokół Rynku Głównego.

Z kolei osobom chcącym aktywnie spędzić czas Kraków oferuje liczne lodowiska (kryte oraz pod gołym niebem). Na szczególną uwagę zasługuje ślizgawka na krakowskich błoniach, która jest największym tego typu obiektem w Polsce. To idealne miejsce na spotkanie towarzyskie czy spędzenie wolnego czasu z rodziną, bo przebojowe oświetlenie w połączeniu z muzyką tworzy rozrywkowy klimat. Po skończonej jeździe warto odwiedzić pobliskie restauracje serwujące gorące przekąski i rozgrzewające napoje, czy też udać się do barwnie przyozdobionych krakowskich galerii handlowych, w których można złapać okazję na sezonowych wyprzedażach.

Atrakcje zimowe w pobliżu Krakowa 

W Zatorze, niedaleko Krakowa, znajduje się Park św.Mikołaja z licznymi atrakcjami dla najmłodszych. Znajduje się tam m.in. kino 4D. Podczas seansu zaawansowane technologie umożliwiają odczuwanie zapachów i warunków klimatycznych, np. opadów śniegu. Inną atrakcją jest przejazd Ciuchcią z Parku Bajek do Domu postawionego do góry nogami, na dachu. Meble, krzesła i dekoracje unoszą się w nimponad głowami odwiedzających. Najmłodsi mogą uczestniczyć w warsztatach artystycznych czy wziąć udział w niezwykłej podróży bajkową krainą, podczas której można odwiedzić bohaterów z kilkunastu bajek.

Pasjonaci narciarstwa nie muszą jechać w góry, wystarczy, że odwiedzą podkrakowskie Paczółtowice. Znajduje się tam stok narciarski z trzema wyciągami, trasy do narciarstwa biegowego oraz wypożyczalnia skuterów śnieżnych. Ośrodek atrakcji zimowych organizuje także kuligi, w tym nocne z pochodniami, ogniskiem i pokazami sztucznych ogni. Po męczącym dniu poświęconym na sporty czy też zwiedzanie miasta, warto wybrać się do nowo otwartej tężni solankowej w Kopalni Soli „Wieliczka”. Powstaje tam naturalny solny aerozol, posiadający wiele właściwości zdrowotnych, które wspierają leczenie chorób dróg oddechowych oraz ich oczyszczenie m.in. z krakowskiego smogu.

Zima w mieście kusi atrakcyjnymi cenami

Jak wynika z badań przeprowadzonych dla Urzędu Miasta Krakowa przez Małopolską Organizację Turystyczną, niemal 10 milionów osób odwiedziło Kraków w 2014 roku. Było to o  650 000 więcej niż w roku ubiegłym. Respondenci jako główny cel przyjazdu wskazywali m.in. zwiedzanie, wypoczynek oraz turystykę religijną. Wysoko oceniali atmosferę miasta, a także jakość obsługi turystycznej, bazę noclegową, czy imprezy kulturalne. Ponad 90% gości zadeklarowało ponownie odwiedzić Kraków oraz polecić go swoim znajomym. Kraków zimą jest zdecydowanie mniej zatłoczony, niż w okresie letnim. Chcąc uniknąć zgiełku oraz tłumu turystów, który potrafi skutecznie zepsuć wymarzony urlop, warto odwiedzić miasto w niskim sezonie turystycznym. Nie można nie wspomnieć o tym, że zimą ceny noclegu w miejskich hotelach są znacznie niższe niż w szczycie sezonu.

Hotelarze w okresie powakacyjnym różnymi sposobami próbują przyciągnąć jak największą liczbę gości. Często decydują się na radykalne obniżenie cen swoich usług i atrakcyjne pakiety. Chcąc zapewnić sobie obłożenie w martwym sezonie, decydujemy się na obniżenie cen naszych usług oraz proponujemy stałym klientom rabaty i promocyjne pakiety turystyczne i biznesowe – mówi Mateusz Stępień, Revenue Manager krakowskiej grupy hotelowej Artery. Hotele coraz częściej przygotowują oferty tematyczne dla potencjalnych klientów, w tym kolacje wigilijne, zimowe ognisko i przede wszystkim bal sylwestrowy. Wszystko to, ma na celu stworzenie zimowej atmosfery, której goście oczekują.

Zimowy urlop niekoniecznie trzeba spędzić w górskiej miejscowości. Stolica małopolski w okresie zimowym oferuje wiele atrakcji, dzięki którym czas spędzony w mieście nie jest nudny. Nie bez powodu Kraków zajął pierwsze miejsce w rankingu magazynu „Which” na najciekawsze i najbardziej przyjazne europejskie miasto z punktu widzenia krótkiego turystycznego wyjazdu.

Grafika źródło: Flckr, Maciej Janiec

Więcej podobnych
Załąduj więcej z kategorii Artykuły

Sprawdź również

Poznań na talerzu – kulinarny city break w sercu Wielkopolski

Dlaczego Poznań to idealne miejsce na kulinarny city break? Poznań, jedno z najstarszych m…